.

„Next-Ex” to jeden z najnowszych
spektakli Teatru Telewizji. Wyreżyserowany został w 2012 roku przez producenta
takich światowej sławy produkcji, jak „W ciemności”, „Plac Zbawiciela” i „Dzień
świra” – Juliusza Machulskiego. Reżyser w rolach obsadził: Małgorzatę
Zajączkowską, Krzysztofa Stelmaszyka, Jana Englerta, Annę Seniuk, Julię
Rosnowską i Jakuba Firewicza. Sztuka jest współczesną komedią wyraźnie
ukazującą różnice i konflikt pokoleń. Głównym motywem spektaklu jest
przedstawienie rodzicom przez jedynaczkę kolejnego narzeczonego.
Reżyser posyła szeroki uśmiech do
starszego widza, równocześnie puszczając oko do młodego odbiorcy. W zabawny
sposób krzyżuje ze sobą dwa zupełnie odmienne punkty widzenia, dwa różne
światy. Ojciec Marysi, inteligent, przekonany o wszelakiej niekompetencji
wybranków córki, testuje ich pytaniami z najróżniejszych dziedzin – od gotowania
zup po ruch hipisowski (wywołując u odbiorców wybuchy śmiechu) by w końcu twierdzić,
że nie nadają się dla jego ukochanej „królewny”. Aktorstwo na bardzo dobrym
poziomie sprawia, że oglądanie spektaklu jest przyjemnością, a bohaterowie
szybko zyskują naszą sympatię. Na szczególne wyróżnienie zasługuje, moim
zdaniem, Anna Seniuk, grająca babcię 20-latki. Jak to zwykle z babciami bywa,
jest niezwykle bezpośrednia i nie zawaha się przed niczym, gdy za cel obiera
dobro wnuczki. Błyskotliwe dialogi postaci, ich inteligentne wypowiedzi
sprawiają, że komedia nie wydaje się być dziełem na niskim poziomie, a ponadto
skłaniają do refleksji. Warto wspomnieć o świetnych, choć wcale nie
widowiskowych kostiumach, które uwypuklają różnice międzypokoleniowe i tworzą
między bohaterami wyraźny kontrast. Kolejnym plusem sztuki jest niespodziewany
zwrot akcji, dodatkowo przykuwający naszą uwagę, a także finalne wyjaśnienie
uknutej przez Marysię intrygi, o której widz przez cały czas nie ma pojęcia.
Wykorzystany przez Machulskiego schemat, polegający na nieporozumieniu sprawia,
że komedia jest ciekawa do samego końca. W całym tym zabiegu reżyser dokonał
jeszcze jednej, bardzo ważnej rzeczy – stworzył międzypokoleniową więź między
bohaterami, a także przypomniał o niej widzom.
Nie powinien dziwić więc fakt, że
„Next-Ex” otrzymał tytuł najlepszej polskiej komedii współczesnej, a także trzy
inne nagrody na festiwalu „Dwa Teatry”. Bawi, zaskakuje i odpręża. Jest to
spektakl pełen humoru, doskonały do obejrzenia z całą rodziną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz