Filmweb rozpoczął sprzedaż biletów do kina. Nasuwa się pytanie: po kiego grzyba? Czy jest różnica na jaką stronę wejdziemy kupując bilet? A przecież - i tak wyjdziemy z domu wybierając się na seans, można więc równie dobrze kupić bilet przed wejściem. Jakie z tego korzyści?
A no niewiadomo.
Z tego przywileju pierwsi mogą korzystać widzowie kina Helios. Ceny nie różnią się od standardowych, mamy jednak możliwość sprawdzenia wolnych miejsc. Hmm..
Może świat, który jest coraz bardziej wirtualny dąży do zlikwidowania kas biletowych? W końcu same z nimi problemy,a nikt nie oprze się pokusie jaką jest cięcie kosztów - już teraz zaobserwować można to w Multikinie, gdzie jedna osoba sprzedaje popcorn, nalewa colę, sprzedaje ci bilet oraz mazga paluchem po dotykowym ekranie (kasie). Jak to mówią - pożyjemy, zobaczymy...
http://www.filmweb.pl/news/Ju%C5%BC+dzi%C5%9B+uruchamiamy+na+Filmwebie+internetow%C4%85+sprzeda%C5%BC+bilet%C3%B3w+do+kina-102781
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz